Jestem tutaj

Leniwy, puszysty, przemądrzały i rudy... Taki opis może pasować tylko do jednego stworzenia na tej planecie. Dzisiaj Dzień Kota Garfielda


Dzień Garfielda obchodzimy 19 czerwca, bowiem w tym dniu kocur został powołany do życia. Święto ogłosiła Wanda Thayer (Członek Rady Miasta Boca Raton) w 20 rocznicę powstania bajki, podczas urodzinowej niespodzianki w Międzynarodowym Muzeum Sztuki Kreskowej na Florydzie, USA.

Twórcą Garfielda jest Jim Davis, który imię i wyjątkowy charakter dla kota wybrał na wzór swojego dziadka Jamesa Garfielda Davisa. Przy tworzeniu komiksów zainspirował się swoim dzieciństwem spędzonym w gospodarstwie dziadka wśród dużej ilości kotów.

Komiks z rudym kotem zadebiutował 19 czerwca 1978 roku, początkowo drukowany był w  gazetach. W 1980 roku  zestawienie komiksów z Garfieldem stało się bestsellerem nr 1 w New York Timesie. W latach 80. kotek widniał m.in na okładce słynnego magazynu „People” opisującego życie gwiazd. Jest również laureatem nagrody Emmy.  W następnych latach kocur ugruntował swoją pozycję gwiazdy i stał się bohaterem gier i reklam.


Polacy na dobre mogli poznać rudego kota pod koniec lat 90., kiedy emitowano u nas kreskówkę Garfield i przyjaciele. W 2004 roku na ekrany wszedł pierwszy pełnometrażowy film o Garfieldzie, w którym wykorzystano najnowsze wówczas techniki animacji komputerowej. W rolę kocura wcielił się Bill Murray, w polskiej wersji głosu udzielał mu Marek Kondrat. W 2008 roku zadebiutował nowy serial Garfield, tym razem głos podkładał Jarosław Boberek.

Jeść, spać, jeść, spać ... 
Garfield narodził się we włoskiej restauracji i to pewnie tłumaczy jego wielką miłość do lazanii. Pochłaniał tyle jedzenia, że właściciel nie mógł karmić go i klientów. Musiał więc wybrać pomiędzy zatrzymaniem zwierzaka i bankructwem restauracji lub sprzedaniem kota. I tak Garf trafił do sklepu ze zwierzętami, skąd na szczęście wyciągnął go Jon. W ten sposób zaczyna się opowieść, która ma obecnie fanów na całym świecie.


Źródło: kalbi.pl
Źródło zdjęcia: valkiria.net

Komentarze