Jestem tutaj

Ten, kto tak bardzo podoba się wszystkim – nie podoba się nikomu, a najgorszą z wad jest nie mieć żadnej (Komedia Ludzka) – 170. rocznica śmierci Honoriusza Balzaka, jednego z najważniejszych twórców współczesnej powieści europejskiej


Francuski pisarz urodzony 20 maja 1799 w Tours. Jeden z najwybitniejszych twórców w dziejach. Był synem bogatego chłopa i zubożałej szlachcianki. Nielubiany przez matkę, którą widywał tylko w niedzielę, miał nieszczęśliwe dzieciństwo. Wychowywała go mamka, u której przebywał do 5. roku życia. Potem oddano go do szkółki, a kiedy miał 8 lat, rozpoczął naukę w prowadzonej przez zakonników szkole z internatem, gdzie panował wojskowo-klasztorny rygor. Honoriusz nie był dobrym uczniem. Wśród nauczycieli zyskał sobie opinię tępego i leniwego. Tymczasem młody Balzak... czytał, korzystając nielegalnie z kolegialnej biblioteki. 

Przeżycia z tamtego okresu życia zawarł później w powieści Ludwik Lambert, będącej w znacznej mierze autobiografią. Na czas nauki przypadły też pierwsze próby literackie. Po ukończeniu studiów w Paryżu, w rodzinie Balzaków doszło do konfliktu. Świeżo upieczony prawnik odrzucił żądanie ojca o karierze prawniczej, pragnąc zostać pisarzem. Po przejściu ojca pisarza na emeryturę, obniżyły się dochody rodziny, co zmusiło ich do przeniesienia się na wieś. Honoriusz pozostał w mieście pod licznymi warunkami. Miał dwa lata na zdobycie uznania jako pisarz i udowodnienie, że nadaje się na literata. Nie mógł pokazywać się w rodzinnym domu, nie wolno mu też było przebywać w miejscach, gdzie mogliby go zobaczyć znajomi rodziców. 


Honoriusz przystał na te warunki i rozpoczął dorosłe, samodzielne życie. Skromne środki finansowe od rodziny pozwalały jedynie na zaspokojenie najniezbędniejszych potrzeb życiowych. Po dwóch latach nędznej egzystencji i wytrwałego pisania miał gotowy utwór, który w jego mniemaniu - miał go wprowadzić na literackie salony. Przyjechał do rodziców i tam w otoczeniu całej rodziny oraz zaproszonych gości odczytał tragedię Cromwell. Mimo złych opinii o jego dziele pisarz się nie poddał. Dzięki kontaktom, które wcześniej nawiązał w Paryżu, Balzak wszedł do oficyny literackiej zajmującej się wydawaniem książek. W 1822 r. został kochankiem starszej od siebie Laury de Berny. Wywodziła się ona z arystokracji, miała koneksje, a przede wszystkim była kobietą ogromnej kultury i wiedzy, czym szczodrze dzieliła się z młodym kochankiem. Wspomagała również materialnie pisarza, który pragnąc niezależności, a poprzez złe inwestycje popadał często w finansowe kłopoty. 

Balzak zaczął drukować fragmenty swoich powieści w prasie, zdobywając powoli uznanie krytyki oraz umiarkowanie pozytywne recenzje. W 1829 wydał pierwszą powieść pod własnym nazwiskiem Szuanie. W głowie pisarza zaczął się kształtować pomysł stworzenia wielkiego dzieła, liczącego kilkadziesiąt odrębnych utworów. Całość, zatytułowana Komedia ludzka nawiązywała do „Boskiej komedii” Dantego. Jego twórczości przeżywała wówczas bardzo dobry okres. Balzak miał specyficzny tryb pracy - potrafił tygodniami nie wychodzić z domu, niemalże przykuty do biurka, przy którym pracował. Kładł się spać około godziny 18-tej, spał do północy, około pierwszej w nocy zasiadał do pisania i przez kilka, czasem kilkanaście kolejnych godzin tworzył swoje powieści. Przy pracy pił ogromne ilości czarnej kawy. 


Taki tryb życia miał wpływ na jego organizm, pojawiły się problemy ze zdrowiem. W połowie lat 30. był już sławny i doceniany, co nie znaczy, że bogaty. Kłopoty finansowe zresztą trapiły go przez całe życie. Popularność Balzaka sięgnęła w tym czasie poza granice Francji. Miał tam grono wielbicieli, ale także krytyków i wreszcie zagorzałych przeciwników. Trudność w odbiorze jego dzieł brała się przede wszystkim stąd, że w dziedzinie powieściopisarstwa Balzak był pionierem - nikt przed nim nie pisał tak głęboko i wnikliwie.  Rosła jego sława, ale jednocześnie w konsekwencji wyniszczającego trybu życia pisarz poważnie podupadł na zdrowiu. 


Pięć miesięcy przed śmiercią poślubił Ewelinę Hańską - polską szlachciankę, z która łączył go przez lata gorący romans. 18 sierpnia 1850 roku w wieku 51 lat Honoriusz Balzak zmarł w Paryżu. Z czasem Francję ogarnął prawdziwy kult Balzaka, czytywano go nadzwyczaj chętnie, wreszcie też doceniono jego geniusz literacki. Dziś powszechnie uznawany jest jako klasyk XIX-wiecznego realizmu, autor wielu wybitnych powieści, doskonale portretujących epokę, w której przyszło mu żyć.

ksiazki.wp.pl/ bryk.pl/ zyciorysy.info
Źródło zdjęcia: wyborcza.pl/medium.com/

Komentarze